Moda na nieodkryte super zdrowe produkty rozwinęła się już chyba w pełni i pochłonęła większą część społeczeństwa. Lubię próbować nowych smaków i eksperymentować przy proporcjach, aby bliżej poznać te cuda, do których zalicza się miechunka, morwa, amarantus czy inne wymyślne SuperFood. Tym tropem otworzyłam swoją szafkę w kuchni, która jest miejscem ich przechowywania. I choć codziennie wyciągam stamtąd słonecznik, płatki owsiane czy bakalie, dopiero ostatnio zdałam sobie sprawę, że jest tam jeszcze coś, o czym zapomniałam. I tak na śniadanie wjechała teffianka, jeśli jesteście ciekawi, zapraszam :)
Składniki na 1 porcję:
150 ml mleka
4-5 łyżek płatków teff
1/2 łyżeczki cynamonu
ewentualnie łyżeczka syropu daktylowego
Mleko wlewam do rondelka i po chwili zaczynam dodawać płatki, cały czas mieszając, aby nie powstały grudy(ilość łyżek zależy od tego, czy wolicie konsystencję bardziej płynną czy gęstą). Gotuję na średnim ogniu ok. 5 minut. Po czasie wyłączamy gaz, dodajemy cynamon i syrop daktylowy (jeśli lubicie jego smak, ja jestem absolutnie zakochana) i wszystko dokładnie mieszamy. Przykrywamy rondelek pokrywką i zostawiamy na 5 minut. Podajemy z ulubionymi dodatkami, smacznego :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz