Uwielbiam omlety i to naprawdę wszystkie, bez względu na to, czy przygotowuję je z ubitymi białkami, czy po prostu łączę jajka z odrobiną mąki, mogę dodać szpinak, pieczarki, ser, ale w zestawieniu z aromatem śmietankowym i szczyptą cynamonu smakuje równie rewelacyjnie. Jednak mam z nimi jeden problem - często rozpadają się na milion części, gdy przychodzi czas przewrócenia ich na drugą stronę.. Ale dziś obudziłam się z bardzo ambitnym i kreatywnym pomysłem na to, aby omlet upiec. Pomyślałam sobie, że pierwszy raz to ja wygram i nic nie zepsuje mi humoru przy śniadaniu :)
Potrzebujemy:
2 jajek
2 łyżek mąki (tutaj pszenna pełnoziarnista)
2 łyżek płatków owsianych (najlepiej górskich)
50ml mleka
szczypty cynamonu
kilku kropel aromatu
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 banana
Na początku oddzielamy białka od żółtek. Te pierwsze ubijamy na sztywną pianę z odrobiną soli. Do żółtek dodajemy mąkę, 5 łyżek mleka, cynamon, aromat i proszek. Wszystko mieszamy. Płatki owsiane zalewamy w osobnej misce wrzącą wodą i odstawiamy na bok pod przykryciem na ok. 4 minuty. Kiedy wchłoną wodę łączymy je z naszą bazą. Na końcu dodajemy do tego pianę z białek i całość dokładnie mieszamy.
Nastawiamy piekarnik na 180 stopni. Masę wylewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia i układamy na tym plasterki banana. Pieczemy ok. 25 minut i podajemy z ulubionymi dodatkami (u mnie ricotta i domowa śliwkowa nutella).
SMACZNEGO! :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz